Pamiętam, że gdy pierwszy raz usłyszałem o nowym gadżecie, który podbił Amerykę – fidgetach spinnerach – gdy zobaczyłem, czym jest ten ciekawy wynalazek i dowiedziałem się, jak go się używa w głowie miałem jedną myśl: „WTF?! Na co to komu takie zabawki?!” Prawdy jednak nie oszukamy… zabawki typu fidget to rewolucja, która znajduje uznanie zarówno u dzieci, jak i u dorosłych 🙃. Fidget Spinner to zdecydowanie najgorętsza zabawka 2017 roku, ale… Co to jest fidget? Dlaczego to jest takie super? Zobacz, co wykazują badania i poznaj historię tego niesamowitego sukcesu…
Fidget spinnery to bardzo proste, obrotowe zabawki, w których (w przeciwieństwie do dzisiejszych trendów) nie znajdziecie żadnych zaawansowanych technologii. W wersji podstawowej składają się tylko z pięciu elementów mechanicznych (łożyska i elementy obudowy) lub w prostszej wersji z wyłącznie trzech elementów (więcej o budowie i analizie technicznej Fidget Spinera).
Gadżety te służą głównie do… odstresowania się🤔. Ponadto, jak podają i zapewniają producenci pomagają w rzucaniu nałogów (np. palenia), w skupieniu się oraz w nauce🤔🤔🤔. Szczególnie są zalecane dla dzieci z zespołem ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi), ponieważ pomagają im znacznie lepiej rozwiązywać skomplikowane zadania wymagające myślenia.
Istnieje kilka technik używania spinnerów. Amatorzy łapią spinner pomiędzy dwa palce (środkowy + kciuk lub wskazujący + kciuk), a następnie obracają go w dłoni, a następnie patrzą na niego, aż do momentu zatrzymania spinnera. Bardziej wprawieni potrafią zakręcić spinnerem bez patrzenia😮. Zawodowcy natomiast przerzucają fidgety spinnery z jednej dłoni do drugiej, kręcą nimi na stole, kładą na nosy psów (hehe 🙂 ), bądź rzucają nimi w różne obiekty😲.
Bardzo często określenie fidget jest mylone ze słowem spinner – sam tak robiłem, dlatego postanowiłem sprawdzić, czy nie popełniam błędu i okazało się, że jest różnica pomiędzy fidgetami, a spinnerami:
Jak więc możecie się teraz domyślić ‘Fidget’ to oznaczenie ‘rodzaju zabawek’ przeznaczonych do odstresowania się, pomocy w koncentracji itd. Natomiast ‘Spinner’ to podkategoria zabawek do odstresowania (fidgetów)- w tym przypadku zabawka obrotowa. Istnieje dość dużo zabawek typu fidget, np. Cube (kostka). Poniżej zabawki typu fidget: Zobacz sam:
Podsumowując – mając na myśli obrotowe zabawki używaj fraz „Fidget Spinner” lub „Spinner”, a nie używaj słowa „Fidget” gdyż jest to słowo zbyt ogólne i odnosi się do wszystkich zabawek tego rodzaju.
Wynalazcą kręcących się i odstresowujących zabawek jest starsza już Pani Catherine Hettinger (62 lata), która 28 maja w 1993 dokonała zgłoszenia patentowego w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych (USPTO) i która dostała patent na swój wynalazek dopiero 7 stycznia 1997. Czekała na decyzję urzędu 4 lata… ale to normalne. Tak działają urzędy patentowe (wiem, bo na co dzień w naszym biurze projektowym CSTNG.pl wykonujemy wynalazki dla naszych klientów ).
Niestety ze względu na okresowe, urzędowe koszty patentowe i brak środków na ich sfinansowanie w roku 2005 Pani Catherine zdecydowała, że nie będzie przedłużać ochrony patentowej 😅 (koszt przedłużenia ochrony patentowej na kolejny okres ochrony wynosił 400$).
„Po prostu nie miałam na to pieniędzy. To wszystko…” – powiedziała w wywiadzie. Warto wspomnieć, że jej pomysł w czasie utrzymywania ochrony (czyli przez 8 lat) tak naprawdę nie przyniósł jej ani grosza dochodu ☹ (pomimo, że odzywała się do różnych firm z zabawkami…) Dlaczego? Może dlatego, że jej fidget spinner wyglądał nieco inaczej? Z resztą… Sprawdźmy, jak wygląda klasyczny fidget spinner w dokumentacji patentowej Pani Catherine…
Ochrona patentu trwa maksymalnie 20 lat, jeśli zdecydujesz się przedłużać jego ochronę to znaczy…
…będziesz uiszczać okresową opłatę w urzędach patentowych tych krajów, w których jest ważny Twój patent.
Małgorzata Chrzanowska – Rzecznik Patentowy i członek zarządu Biura Patentowego INICJATOR Sp. z o.o.
Zdjęcia opatentowanego fidget spinnera przez Catherine Hettinger – Patent nr US5591062A
Powyżej masz okazję zobaczyć tzw. figury (tak się nazywa zdjęcia, rysunki w dokumentacji patentowej) pochodzące z dokumentacji patentowej Pani Catherine – patentu na wynalazek opisującego Fidget Spinnera.
Oczywiście widać znaczące różnice w kształcie i wyglądzie jej ‘klasycznego spinnera’ względem ‘spinnera nowoczesnego’. Zasada działania jej gadżetu polegała na tym, że palec wsadzało się w wyprofilowane / wytłoczone miejsce, a następnie wykonywało wirujące ruchy całą dłonią lub palcem. Jak wiemy… nowoczesne fidget spinnery używa się nieco inaczej…
Jeśli chcesz się zapoznać z dokumentacją patentową kliknij tutaj: US5591062A
Pomimo tego, że Pani Catherine nie zarabia na nowych designach, warto zauważyć, że topowe zabawki przyniosły jej wielką, światową sławę oraz uznanie fanów spinnerów. Oprócz tego wystartowała również specjalna kampania na kickstarterze poświęcona klasycznym (jej wersji) spinnerom, która zebrała już ponad 14 000 $. Jak widać dla chcącego nic trudnego :).
Jestem gówniarzem przedsiębiorcą i byłem bardzo ciekawy, jak to się stało, że tak ‘idiotycznie’ prosta zabawka stała się tak bardzo popularna, że ‘kupuje ją cały świat’. Poczytałem trochę na ten temat i jak się okazało winnym całego zamieszania z fidgetami spinnerami jest Magazyn Forbes, który 23 grudnia w 2016 roku opublikował ‘nic nieznaczący’ artykuł (zobacz artykuł). Pokazali oni światu spinnery jako tzw. „must-have toy office 2017” , czyli w tłumaczeniu na polski: „zabawka biurowa, która musi być w każdym biurze”. Jaki to miało efekt?
W marcu 2017 – po publikacji tego wpisu użytkownicy portali społecznościowych, którzy postanowi przetestować nowy “must have” i Ci którym się je spodobały – szczególnie na Reddit oraz YouTube – zaczęli promować fidget spinnery, poprzez poradniki z trikami i sztuczkami oraz chwalenie się własnymi ręcznie wykonanymi spinnerami. Było to… jak to się mówi… tak ‘viralowe’ i ‘wirusowe’, że w kwietniu i maju 2017 Ameryka – a w zasadzie to cały świat oszalał na punkcie fidget spinnerów. 😻
Jako przedsiębiorca jestem zachwycony i zdumiony tym zjawiskiem. Z drugiej zaś strony może być to wręcz straszne, jaki media mają na nas wpływ. To na prawdę niesamowite… Ciekaw jestem, czy cała ta akcja była zaplanowana i czy ktoś przewidział, że fidget spinnery będą tak bardzo popularne. Widać, że tzw. influencer spinnerów (czyli osoba mająca wpływ na coś / osoba szanowana / ekspert – w tym przypadku był Forbes) spisał się na medal. Szacuneczek i gratulacje, dla tych, którzy ogarnęli dystrybucję i handel tymi gadżecikami, bo zarobili niezłe dolce 💵 🙂
A propo handlu… zastanawiasz się może czy warto jeszcze kupić spinnery i je sprzedawać w Polsce / na świecie? Przeprowadziłem małą analizę:
Postanowiłem sprawdzić na jakiem etapie popytu jest Polska w oparciu o specjalne narzędzie analityczne Googla. Sprawdziłem, jakie jest i było zainteresowanie frazą “fidget spinner” w przeglądarce Google w ciągu ostatnich 90 dni. Testy przeprowadziłem dla całego świata, USA oraz Polski. Obczajcie sami:
Wyszukiwania frazy: “Fidget Spinner” dla Całego Świata w ciągu 90 ostatnich dni (licząc od 08.06.2017):
Wyszukiwania frazy: “Fidget Spinner” dla USA w ciągu 90 ostatnich dni (licząc od 08.06.2017):
Wyszukiwania frazy: “Fidget Spinner” dla Polski w ciągu 90 ostatnich dni (licząc od 08.06.2017):
Jak możecie zauważyć na powyższym wykresie widać, że w porównaniu z Polską – na świcie i w USA wielki szał na spinnery (przynajmniej w Googlach) powoli się kończy. W Polsce górka jest u szczytu i podejrzewam, że jeszcze wzrośnie. Dlatego wg mnie jeszcze jest czas na zrobienie dobrych pieniędzy w Polsce na spinnerach 🙂
Wracając jednak do USA i świata… Zauważmy, że na świecie i w USA żyje znacznie więcej ludzi niż w Polsce. Biorąc zatem pod uwagę skalę można założyć, że spinnery to bardzo dobry międzynarodowy biznes na tą chwilę (choć ekonomistą oczywiście nie jestem – to tylko moje głupkowate założenia 🙈).
Fidget spinnery kosztują od 10 zł do nawet tysiąca dolarów (ekskluzywne, niepowtarzalne designy)… Raczej nikogo nie zaskoczę tym, że typowe spinnery znajdziecie na naszym polskim Allegro. Z zagranicznych portali sprzedażowych możesz śmiało skorzystać np. z Ebay, Amazon, czy chińskiego Aliexpress’a. Pamiętaj, jednak, że pomimo kuszącej ceny za sztukę paczka może płynąć do Ciebie nawet ponad 2 miesiące (zależy ile wyłożysz hajsu na dostawę).
Coraz więcej osób chce się wyróżnić wśród tłumu (co osobiście bardzo doceniam i popieram) szuka spinnerów jednych w swoim rodzaju i zamawia je u rzeźbiarzy, artystów, czy inżynierów. Oczywiście możesz szukać na allegro i w/w platformach. Dużo też znajdziesz na bardzo fajnym portalu Etsy.com, na którym ogłasza się bardzo wiele hobbystów lubiących robótki ręczne.
Oczywiście, jeśli tylko chcesz to również my – wynalazca.tv, reprezentujący biuro projektowe CSTNG.pl możemy dla Ciebie wykonać wyjątkowy spinner na zamówienie i wykonać części zarówno z plastiku, jak i z druku 3d (w końcu na co dzień zajmujemy się wynalazczością, inżynierią techniczną i designerską 3d – dla nas to pestka).
Hand Fidget Spinnery najczęściej składają się z trzech elementów wsporczych, stanowiących równocześnie jego zewnętrzną obudowę (wykonanych z drewna, metalu lub plastiku – np. z ABS (możesz je zamówić do druku 3d – zapraszam do naszego biura na druk 3d z ABSu)) oraz z czterech łożysk kulkowych. Elementy wsporcze to: wyprofilowana rama z czterema otworami, w której zamocowane są 4 łożyska kulkowe oraz główka z zaślepką, które montuje się w środkowym łożysku np. na wcisk, dzięki którym możliwa jest komfortowa zabawa spinnerem.
Jak już wspomniano wcześniej, aby skorzystać z fidgetów powinniśmy złapać za główkę i zaślepkę dwoma palcami i nadać spinnerowi moment obrotowy, który najczęściej wytwarzamy poprzez dynamiczne przyłożenie siły (uderzenie) drugą ręką w swobodnie wystającą część obudowy. W efekcie uzyskujemy efekt żyroskopowy i odczuwamy przyjemne wibracje w dłoni, które mają nas uspokajać 😹
Zastanawiający może być fakt występowania, aż 4 łożysk w konstrukcji fidgetów. Moje analizy 🙃 wykazały, że oprócz obracania fidgetem za środkowe łożysko, można złapać za jedno z pozostałych – zewnętrznych łożysk i obracać fidgetem w lewo i/lub w prawo. Tak w zasadzie to nie musimy fidgeta w ogóle trzymać. Istnieje też możliwość nadania momentu obrotowego bezpośrednio na stole. Jest to możliwe dzięki niebywałej konstrukcji spinnera – główka i/lub zaślepka wystają ponad ramę-obudowę wsporczą z łożyskami i opierają się o podłoże umożliwiając swobodny obrót spinera wokół środkowego łożyska.
Najczęściej stosowanymi łożyskami w spinnerach są łożyska kulkowe. Zastosowanie tych łożysk umożliwia niezależny ruch obrotowy pierścienia zewnętrznego (który jest przymocowany / opiera się na ramie) względem pierścienia wewnętrznego (który jest przymocowany / opiera się na zespole główki z zaślepką).
Więcej o łożyskach możesz poczytać w tych artykułach:
Oprócz tego, że jestem przedsiębiorcą, mam też w sobie ‘nutkę’ naukowca. Chciałem więc zweryfikować, czy producenci magicznych zabawek mają rację twierdząc, że zabawki faktycznie pomagają dzieciom z ADHD oraz dorosłym w skupieniu, i wiecie co?… Jestem zaskoczony bo…
Z jednej strony publikacja wydana w 2015 roku, poświęcona dzieciom 8-12 lat, u których stwierdzono ADHD, zatytułowana Journal of Abnormal Child Psychology (Podręcznik Anormalnej Dziecięcej Psychologii) wskazuje na to, że ruch kończyn wpływa pozytywnie na tempo oraz jakość wykonywanych przez dzieci zadań ‘umysłowych’.
Oprócz tego użytkownicy dzielą się na portalach społecznościowych tym, jak pomagają im fidget spinnery w stresie, czy rzuceniu palenia. Na szybko udało mi się znaleźć taki oto dowód – w tym przypadku jest to wpis na Reddit.com:
Tłumacząc ten tytuł na język polski: ‘Moja kolekcja. Pomaga mi rzucić palenie’. Niezłe nie 😲? Może pomaga… może to placebo… kto wie, ale skoro zadziałało na tego Pana/Panią?! Brawo dla twórców (nie… nie jest to ironia tylko prawdziwy szacunek za pomoc drugiemu człowiekowi)… 👏
Popatrzmy jednak teraz na negatywne opinie… ten sam Pan (ten który wydał w/w publikację), wypowiada się, że fidget spinnery powodują rozproszenie, a nie – jak to mówią producenci – wyciszenie i lepsze skupienie💩. Tego samego zdania są nauczyciele (choć akurat mają podzielone zdania), którzy mają dość hałasu małych ‘helikopterków’. Z resztą… nie ma co im się dziwić. Wyobraźcie sobie siedzenie lub co gorsza… prowadzenie zajęć w klasie, w której 20 osób kręci spinnerami. Ja długo bym nie wytrzymał 😹…
Ostatecznie wychodzi na to, że nie możemy ocenić efektywności działania spinnerów bez specjalistycznych, niezależnych badań popartych twardymi dowodami. W mojej ocenie spinnery to ciekawy pod względem biznesowym gadżet, natomiast co do samego ich działania wierzę, że osoby, które twierdzą, że fidget im pomógł rzucić palenie – tak na prawdę są podatne na sugestie i zadziałało u nich placebo. Ale kto tam wie… mogę się mylić…
Podsumowując… spinnery zdobyły świat i myślę, że cały ten szał potrwa pewnie do połowy lub końca wakacji. Potem wszystko ucichnie. Na przykładzie fidgetów możemy się przekonać, że jeśli ma się odpowiednich influencerów i odpowiednią strategię marketingową to na prawdę można zmienić świat i spowodować, żeby dosłownie wszyscy – dzieci i dorośli kupili sobie ‘magiczną zabawkę’. Mam nadzieję, że przynajmniej część wpisów na temat zbawiennego działania fidgetów publikowana w Internecie jest prawdziwa i pomimo, że moim zdaniem to nie działa… to niektórym osobom fidget spinnery faktycznie pomogły. Uważam, że za to należy się ogromy szacunek ich twórcom, a szczególnie tym pierwszym – którzy je potrafili sprzedać całemu światu.
Dzięki za czytanie! Jeśli Ci się spodobało (albo choć przynajmniej jeden akapit) to zachęcam Cię do subskrypcji naszego kanału, zapisania na newsletter i śledzenia naszego facebooka. Nie spamujemy, tylko wrzucamy fajne ciekawostki technologiczne i informujemy o nowych filmach i wpisach 🙂